Radna apeluje w sprawie metalowych rzeźb, które mają stanąć na terenach zielonych

- Mieszkańcy niezadowoleni z tego pomysłu, uważają, że tereny zielone nad zalewem są piękne. Nie wymagają upiększania kamieniem i metalem, a tylko dbałości i pielęgnacji oraz w miarę posiadanych środków nowych nasadzeń drzew i krzewów. Zdaniem mieszkańców tego typu projekty powinny być w pierwszej kolejności kierowane do lokalnych artystów" - napisała radna Barbara Laszuk.

W swoim piśmie zwraca się do włodarza, o wyjaśnienie tego nietrafionego, zdaniem mieszkańców pomysłu. Chce wiedzieć, kto decyduje o zagospodarowaniu przestrzeni publicznej w mieście oraz czy pomysł rzeźb wykonanych z kamienia i metalu na terenach zielonych znalazł uznanie i został zaakceptowany przez burmistrza, co stanie się z rzeźbami, które mają nawiązywać do natury (bardzo szerokie pojęcie), a po wykonaniu okaże się, że nie wpisują się w przestrzeń terenów zielonych, i czy ktoś zwróci poniesione koszty.

Radna chce także poznać koszty tego projektu oraz skąd pochodzą pieniądze na jego realizacji. Pisze, że regulamin konkursu nie określa wysokości środków, które MOK zamierza przeznaczyć na wykonanie rzeźb i pyta,

- Czy w obliczu pogarszającej się sytuacji finansowej samorządu i konieczności szukania oszczędności, rzeźby na terenach zielonych powinny znaleźć się w przestrzeni publicznej? - pyta radna Leszuk.

Konkurs, który ogłosił Miejski Ośrodek Kultury ma do 15 lipca br. wyłonić wykonawców. Tworzenie rzeźb z kolei ma odbyć się w dniach od 25 do 31 sierpnia br. Po zakończeniu realizacji powołane przez organizatora jury dokona oceny powstałych dzieł przyznając trzy nagrody pieniężne. Za pierwsze miejsce będzie to kwota 10 tys. zł, za drugie - 7 tys. zł, a za trzecie - 3 tys. zł.