Iwona Poreda- Łakomska usłyszała dwa zarzuty: wprowadzenie w błąd organu co do własnej tożsamości oraz miejsca zatrudnienia oraz wywołanie niepotrzebnej czynności.
KMP w Zambrowie wystąpiła o ukaranie obwinionej karą grzywny w wysokości 1000 zł nawiązki w tej samej wysokości na rzecz Fundacji wdów i sierot poległych policjantów.
Dziennikarka nie przyznała się do winy i wnosiła o uniewinnienie lub umorzenie procesu.
Wczoraj zapadł wyrok. Sąd uznał Iwonę Poredę - Łakomską winną zarzutu wprowadzenia w błąd co do własnej tożsamości, ponieważ podała telefonicznie fałszywe nazwisko i miejsce zatrudnienia. Ze względu jednak na zaistniałe przesłanki, iż kierowała się celami wyższymi, bowiem chciała udowodnić nieprawidłowości działań policji, sąd odstąpił od wymierzenia kary. Odnośnie drugiego zarzutu wywołania niepotrzebnej czynności sąd uznał dziennikarkę za niewinną.
Do zdarzenia doszło 11 stycznia br. Iwona zadzwoniła na trzy posterunki policji, podając się za urzędniczkę z gabinetu politycznego ministra Jarosława Zielińskiego prosiła o pomoc. Twierdziła, że popsuł jej się samochód i oczekiwała podwiezienia służbowym samochodem czy też ewentualnego holowania pojazdu do najbliższego warsztatu. Nietypowe zgłoszenie przyjęli tylko na jednym posterunku - w Zambrowie. Po kilku minutach zjawili się na miejscu rzekomego zdarzenia. Wylegitymowali dziennikarkę, po wyjawieniu prowokacji.
Materiał z przeprowadzonej prowokacji wyemitowano w programie informacyjnym 13 stycznia br., a dwa dni później w kolejnym - tym razem programie publicystycznym.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?