Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z Petersburga o meczu Polska - Słowacja. Dawid Dobrasz: Skończmy w lipcu, wróćmy do Rosji

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Nawet sam Boniek mówił o „nowym piłkarskim ładzie”. Atmosfera wokół kadry jest bardzo dobra, nawet mimo braku wyników (1 zwycięstwo na 5 meczów) i kiepskiej defensywy (8 goli straconych w tych spotkaniach). To nie napawa optymizmem, ale europejski uśmiech Sousy i jego portugalskie podejście dają nadzieję, by wierzyć w tę kadrę. Po prostu.
Nawet sam Boniek mówił o „nowym piłkarskim ładzie”. Atmosfera wokół kadry jest bardzo dobra, nawet mimo braku wyników (1 zwycięstwo na 5 meczów) i kiepskiej defensywy (8 goli straconych w tych spotkaniach). To nie napawa optymizmem, ale europejski uśmiech Sousy i jego portugalskie podejście dają nadzieję, by wierzyć w tę kadrę. Po prostu. Sylwia Dąbrowa
Długie trzy lata czekaliśmy na mecz polskiej reprezentacji na wielkim turnieju. Jak zwykle przed pierwszym pojedynkiem jest duża nadzieja, ale też i wielka niewiadoma. Szczególnie teraz, kiedy na początku roku Zbigniew Boniek zafundował nam podróż w nieznane, zatrudniając Paulo Sousę. Po zgrupowaniu w Opalenicy większość nabrała pewności, że to „dobra zmiana”.

Nawet sam Zbigniew Boniek mówił o „nowym piłkarskim ładzie”. Atmosfera wokół kadry jest bardzo dobra, nawet mimo braku wyników (1 zwycięstwo na 5 meczów) i kiepskiej defensywy (8 goli straconych w tych spotkaniach). To nie napawa optymizmem, ale europejski uśmiech Paulo Sousy i jego portugalskie podejście dają nadzieję, by wierzyć w tę kadrę. Po prostu.

Relacja wideo po przyjeździe reprezentacji Polski do Sankt Petersburga:

Euro 2020 to nie jest sprawiedliwy turniej. Kilka ekip - Anglia, Włochy czy nasi rywale Hiszpanie - nie będdzie musiało latać na mecze, a my w tym czasie zrobimy prawie 9 tys. kilometrów. Gdzie tu sprawiedliwość? Pochwalić można jedynie decyzję o lokalizacji bazy w Gdańsku, bo Rosjanie są hmm... problematyczni. I faktycznie, gdyby z kadrą byłby tutaj kłopoty, to dużo trudniej byłoby załatwić pewne sprawy (covid), niż w Polsce.

Dodatkowo w Rosji kadra ani razu nie będzie mogła trenować na Gazprom Arenie. Jednak mimo tego uważam, że powinniśmy wygrać ze Słowacją i wyjść z grupy na drugim miejscu, jeśli chcemy tu coś ugrać. Choć mówi się, że turnieje wygrywa się defensywą, a my mamy tam swoje problemy. Niemniej uważam, że taki obrót spraw jest dla nas realnym scenariuszem. W końcu po fazie grupowej odpada tylko sześć drużyn i wtedy dopiero „zaczyna się zabawa”.

Bycie w 1/8 finału to nasz obowiązek, jeśli jesteśmy 21. drużyną na świecie. To wręcz z obowiązku klasyfikuje nas wśród 16 najlepszych drużyn na Starym Kontynencie. Oczekuję udowodnienia od piłkarzy i Paulo Sousy, że jesteśmy jedną z ośmiu topowych ekip w Europie, a to będzie oznaczać ćwierćfinał i powtórkę z Francji sprzed pięciu lat. Jeśli awansujemy z drugiego miejsca i przejdziemy rywala w Kopenhadze, to 2 lipca... znowu wrócimy do Rosji. I tego sobie i Wam życzę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Z Petersburga o meczu Polska - Słowacja. Dawid Dobrasz: Skończmy w lipcu, wróćmy do Rosji - Głos Wielkopolski

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto