Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od prawie czterdziestu lat sprawiają radość sobie i swoim słuchaczom

JBa
Zespół ludowy „Laskowianki” od 1982 roku bawi swoją publiczność śpiewem i graniem, rozsławiając gminę Zambrów. To nie tylko ich sposób na spędzanie wolnego czasu, integrację, ale przede wszystkim ogromna satysfakcja ze sprawiania radości innym.

Elżbieta Bagińska ze Starego Laskowca (gm. Zambrów) ma 71 lat, ale doskonale pamięta początki zespołu. Była bowiem jedną z jego założycielek.

- W tamtych czasach, niemalże w każdej wsi był Klub Rolnika albo Klub Ruch. One podlegały pod Dom Kultury w Zambrowie. Sprawowaliśmy wtedy pieczę nad tymi klubami. Pojechaliśmy kiedyś z ówczesną panią dyrektor Szumowską do Laskowca na jakąś uroczystość, Dzień Kobiet może. Rozmawialiśmy z klubami, oglądałyśmy występy i od słowa do słowa, że i u nas mógłby powstać jakiś zespół. Bardzo szybko panie się zebrały, 2 maja już istniały „Laskowianki” - wspomina pani Elżbieta.

Zespół powstał, żeby integrować, ale i by uchować od zapomnienia stare ludowe przyśpiewki.
- Pamiętam, jak jeździłam ze starym magnetofonem po wszystkich wsiach. Rozmawiałam z najstarszymi mieszkańcami, zbierałam pieśni, obrzędy, obyczaje. Oczywiście każda z Pań także w swoich rodzinach zbierała drogą ustną od żyjących jeszcze matek i babć - mówi Bagińska. I dodaje, że potem Kluby Rolnika polikwidowano, a opiekę nad zespołami przejęła gmina.

Zespół „Laskowianki” zrzesza nie tylko osoby ze Starego Laskowska, ale i z Zambrowa. W tej chwili liczy 9 osób.
- Ja, skrzypek i osoba, która gra na bębenku jesteśmy siedemdziesięcioletni, a tak mamy całkiem młody zespół od 40 do 60 lat ioraz 4 osoby młode, które są z nami od pierwszej klasy podstawówki - wymienia pani Elżbieta. Spotykają się raz w tygodniu, na próbach, i to zazwyczaj późnym popołudniem, bo wszyscy są aktywni zawodowo.

Na różnego rodzaju przeglądach, konkursach ich repertuar to stare, tradycyjne pieśni ludowe, ale, jak przyznaje Bagińska, na koncertach dla swojej publiczności wykonują i te nowsze, bardziej popularne piosenki.
Są już znani w regionie wśród kapel i gawędziarzy ludowych, bo przez te lata uzbierało się im się wiele sukcesów. Mają nawet nagraną płytę ze swoimi wykonaniami, a wkrótce planują wydanie kolejnej. Nie brakuje im dyplomów.

- Mamy ich masę, ale ten najważniejszy, który najbardziej zapadł w pamięć to Odznaka zasłużony dla Kultury Polskiej od Prezydenta RP, który otrzymaliśmy na Gali podczas jubileuszu 30-lecia istnienia naszych „Laskowianek”- mówi Bagińska.

Z pokolenia na pokolenie

Przez niemalże czterdzieści lat istnienia zespół bardzo się zmieniał.
- Właściwie to już tworzą go kolejne pokolenia - mówi pani Elżbieta. - Są córki pań, które kiedyś śpiewały, są dwie mamy z córkami, a nawet wnuki starych członków - wyjaśnia.

Zmieniały się też stroje. Te pierwsze związane były z mikroregionem zambrowskim i zostały odtworzone przez etnografa, na podstawie książek w Muzeum w Ciechanowcu.
-Zleciliśmy ich uszycie w Warszawie i któregoś razu, jadąc do Poznania czy Wrocławia zajechaliśmy po ich odbiór to jeszcze guziki przyszywali przy nas - wspomina kobieta. Od dwóch lat jednak, występują w typowych podlaskich strojach regionalnych, które ufundował wójt gminy Zambrów.

Przez te dziesiątki lat nie brakowało i śmiesznych sytuacji, na przykład przy pierwszych wystąpieniach.
- Weszłyśmy na scenę a tam... dym. Nie wszystkie wiedziałyśmy, że to taka atrakcja. Jedna z pań przestraszyła się, że scena się pali. Odsuwa się i odsuwa od mikrofonu. Myślę, co się dzieje. A ona chciała uciekać - śmieje się pani Elżbieta.

Kiedyś z kolei pojechali do Białegostoku. Mieli występować w Spodkach. A jeden z panów zapomniał części stroju.
- Panowie maja spodnie, buty z cholewami i sukmany. Jeden z naszych członków jednak zapomniał spodni. Było lato, więc występował w krótkich spodenkach i butach z cholewami. Scena była wyższa, a publiczność siedziała nieco niżej, więc usadziliśmy w pierwszym rzędzie samych znajomych, by nie było widać tych jego gołych łydek - śmieje się Bagińska.
I przytacza kolejną anegdotę. Przygotowywali się wtedy do prywatnego koncertu. Mieli umilać ludziom czas na ognisku. Goście przyjechali helikopterem z Warszawy.
- Ustawiamy się do grania, wyciągamy instrumenty, a ten co gra na bębnie orientuje się, że zapomniał instrumentu - wspomina śpiewaczka. Na szczęście dom był całkiem niedaleko, bo zaledwie miejscowość obok, więc szybko pojechał i przywiózł.

Członkowie bardzo są ze sobą związani. Dlatego, w czasie pandemii, kiedy mieli przerwę od spotkań i wystąpień, bardzo tęsknili za wspólnym czasem/
- Nie było ani przeglądów, ani konkursów. Panie dzwoniły i prosiły, by coś zorganizować, bo już oszaleć idzie w domu, zapomniałyśmy jak wyglądają. Zrobiliśmy więc takie luźne spotkanie, bo strasznie brakowało tego kontaktu - śmieje się kobieta.

Bycie częścią zespołu „Laskowianki” to nie tylko rozrywka po pracy i forma spędzania czasu.
- Dużo wyjeżdżamy, mamy wiele zaprzyjaźnionych zespołów. Wspólnie spędzamy czas, ale i zwiedzamy Polskę, a nawet wyjeżdżaliśmy za granicę - mówi pani Elżbieta.

Nie ukrywa, że cieszą się, że ludzie odbierają ich tak pozytywnie, ale i sami podziwiają pracę innych zespołów.
- Dla mnie to ogromna inspiracja, z każdego wyjazdu coś wynoszę. Jak widzę skrzypka, samouka, jak radzi sobie tymi grubymi, spracowanymi rękoma, jestem pod ogromnym wrażeniem - mówi kobieta.
„Laskowianki” nie mogą doczekać się prób, by występować na przeglądach i konkursach. Ten najbliższy, w którym planują wziąć udział to ogólnopolski konkurs w Nowogrodzie.
- Pod koniec maja chcemy też jechać na warsztaty do Augustowa, w lipcu do Kwidzyna, jesienią pod Poznań. O ile pandemia koronawirusa pozwoli... - mówi Bagińska. Nie ukrywa, że występy dają im ogromną satysfakcję.
- Uwielbiamy śpiewać, sprawia nam to ogromną radość. Ale jeszcze większą satysfakcję daje nam dawanie radości innym - podsumowuje.

Zambrów. Nowoczesna szkoła muzyczna czeka na uczniów [zdjęcia]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zambrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto