Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Giby. Wojewoda uchylił decyzję w sprawie odwołania dyrektorki

hel
Lucyna Fidrych uważa, że zarzuty wójta są wyssane z palca
Lucyna Fidrych uważa, że zarzuty wójta są wyssane z palca Helena Wysocka
Decyzja w sprawie odwołania Lucyny Fidrych ze stanowiska dyrektor Szkoły Podstawowej w Karolinie jest nieważna – stwierdził wojewoda. Wójt Robert Bagiński zapowiada, że to rozstrzygnięcie będzie skarżył do sądu administracyjnego.

Lucyna Fidrych to osoba powszechnie znana. Od lat jest radną powiatu sejneńskiego, w tej kadencji zasiada w jego zarządzie, z placówką kieruje przez 24 lata. Do tej pory nie było na nią skarg, ale w tym roku sytuacja się zmieniła. Fidrych twierdzi, że naraziła się władzom gminy, ponieważ nie chciała zgodzić się na planowaną likwidację placówki. – Nie mogłam – tłumaczy. – Mieszkańcy wsi za dużo pracy i serca włożyli w utrzymanie tej szkoły. Zresztą, pracowałam razem z nimi.
W maju tego roku, dla dobra szkoły i uczących się w niej dzieci, chciała zrezygnować ze stanowiska. Złożyła do gminy wniosek w myśl którego byłaby dyrektorem tylko do września tego roku. Ale wójt uznał, że to za długo i odwołał Fidrych w maju. Zarzucił jej, że nagminnie opuszcza miejsca pracy, ignoruje polecenia, negatywnie wypowiada się na jego temat w czasie różnego rodzaju spotkań, czy w pismach kierowanych do samorządu. Bagiński wytknął dyrektorce również to, że z powodu jej decyzji samorząd stracił sporo pieniędzy. Przykład? – Nie zwolniła, choć powinna pracownika – tłumaczy. – Poza tym, źle sporządziła arkusze organizacyjne.

Gmina Giby. Wójt odwołał dyrektorkę szkoły, bo go "pomawia"

Bagiński twierdzi też, że nie wszyscy rodzice byli zadowoleni z pracy dyrektor. Niektórzy pisali na nią skargi i do gminy, i kuratorium. Ale wojewoda ocenił, że tego typu zarzuty nie mieszczą się w pojęciu „szczególnie uzasadnionych przypadków”, a tylko w takich można odwołać dyrektora szkoły w czasie roku szkolnego. Dodatkowo przypomniał, że w przypadku stwierdzenia istotnych uchybień wójt powinien reagować natychmiast. Natomiast okoliczności, które wskazuje w uzasadnieniu swojej decyzji miały miejsce na przestrzeni ostatnich miesięcy.

Giby: Radni trochę ustąpili. Ze szkoły zrobili filię

- Nie zgadzam się z tym stanowiskiem – mówi wójt Robert Bagiński. – Uważam, że działania dyrektor destabilizowały pracę placówki i nie mogliśmy czekać do zakończenia roku szkolnego. Rozstrzygnięcie wojewody na pewno będziemy skarżyć.

Zobacz koniecznie: Oddając krew ratujesz życie - dlaczego warto oddawać krew?[/i]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto