Jak wynikało z ustaleń białostockiej delegatury CBA mężczyźni przyjmowali łapówki od jednego z lokalnych przedsiębiorców, wykonujących roboty budowlane na rzecz instytucji, w których pracowali. Funkcjonariusze CBA w marcu tego roku zatrzymali byłych kierowników na terenie woj. podlaskiego i przewieźli do Prokuratury Okręgowej w Łomży, gdzie mężczyźni usłyszeli zarzuty.
Czytaj też: Jednostka wojskowa wróci do Łomży
Podejrzani złożyli obszerne wyjaśnienia, które były weryfikowane w toku dalszego śledztwa. Jak mówił Rafał Kaczyński z łomżyńskiej prokuratury, Bogdan K. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Wobec podejrzanych zastosowano środku zapobiegawcze w postaci poręczeń majątkowych. Wobec Bogdana K. jest to kwota 20 tys. zł, zaś Antoniego B.- 15 tys. zł. Mężczyźni mają ponadto zakaz opuszczania kraju oraz dozór policji.
Czytaj też: Bił i kopał, aż zabił
Były Dyrektor Gospodarstwa Pomocniczego przy Zakładzie Karnym, pełniący następnie funkcję Dyrektora Podlaskiej Instytucji Gospodarki Bielik w Czerwonym Borze usłyszał trzy zarzuty. Wszystkie polegają na przyjęciu korzyści majątkowych w latach 2010 - 2012 w łącznej kwocie ok. 75 tys. zł w związku z realizacją przetargów i wykonawstwem prac remontowo - budowlanych na terenie Zakładów Karnych w Czerwonym Borze, Przytułach Starych, Chrubieszowie oraz Kluczborku.
– Zastępcy dyrektora w obu instytucjach, Antoniemu B. z kolei przedstawiono zarzut polegający na przyjęciu korzyści majątkowej w kwocie nie mniejszej niż 7 tys. zł w związku z realizacją wspomnianych wcześniej prac – czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Łomży.
O dalszym losie byłych dyrektorów zdecyduje sąd.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?